Wieża widokowa na Wielkiej
Sowie w sezonie letnim czynna jest codziennie
(maj - październik)w godzinach od 9:30 do 19:00
W pozostałym okresie dopuszcza się otwarcie obiektu w weekendy.
tel.748365488
Wielka
Sowa jest najwyższym szczytem Gór Sowich,
doskonale widoczna z niemal całego Przedgórza
Sudeckiego, m.in. dzięki charakterystycznej murowanej w
kształcie stożka, 25-metrowej wieży widokowej,
wybudowanej na niewielkim bezleśnym wzniesieniu szczytowym
Wielkiej Sowy. Wieża widokowa powstała w 1906 roku, staraniem Federacji
Towarzystw Górskich przy Sowie (Verband der Gebirgsvereine an
der Eule).
Z
jej tarasu, w pogodny dzień, można podziwiać piękne
widoki całych Sudetów Środkowych, Sudetów
Zachodnich (Śnieżka - 1602 m) i Sudetów
Wschodnich (Śnieżnik - 1425 m) i rozległego Przedgórza
Sudeckiego). Jest to jeden, z najlepszych punktów
widokowych, w całym paśmie Sudetów, z którego możemy
podziwiać najpiękniejszą i najrozleglejszą panoramę
Sudetów.
Widok
w kier. Karkonoszy - z tarasu wieży na Wielkiej
Sowie.
Najłatwiej
zdobyć Wielką Sowę, od strony Przełęczy Sokolej(754
m n.p.m.)
idąc od przełęczy,
przez pierwsze 20 minut, będzie to spacer dość trudny, ze
stromym podejściem. Za schroniskiem Orzeł, idąc czerwonym
szlakiem, mijamy pomnik Carla Wiesena. Znajduje się, na
szczycie góry Sokolica -
jest to ponad stu letni
kamienny obelisk, z tablicą pamiątkową, ku pamięci Carla
Wiesena, fundatora budowy
schroniska Sowa-Eulenbaude.
v Obelisk z tablica
pamiątkową Carla Wiesena.
Po
kilku minutach marszu, dochodzimy do drugiego schroniska, w
drodze na szczyt Wielkiej Sowy - schroniska Sowa.
Będzie więc gdzie odpocząć i zjeść w czasie spaceru, na
szczyt Wielkiej Sowy. Ze schroniska Sowa,
na Wielką Sowę pozostanie nam do przejścia, odcinek
około pół godzinnego marszu.
Zimowy widok z Wielkiej Sowy na Ślęże.
Masyw
Wielkiej Sowy i całe Góry Sowie, świetnie
nadają się do jazdy na rowerze, na szczycie Wielkiej
Sowy, w sezonie roi się od amatorów dwóch kółek.
Sowirower na szczycie Wielkiej Sowy w kwietniu 2004 roku
Bardzo
popularne, punkty startowe wycieczek na Wielką Sowę, to
również: Przełęcz Walimska (parking przy drodze nr
383, ok. 4 km na wschód od Walimia) i Przełęcz Jugowska
(parking na szczycie przełęczy przy drodze Nowa
Ruda-Pieszyce). Wędrowców ruszających, na zdobycie Wielkiej
Sowy, czeka pokonanie około 260 m różnicy wysokości
(z Jugowskiej 210m). Przeciętnie na marsz, trzeba zarezerwować
czas około 1,5 godziny.
Wieża na Wielkiej Sowie - wejście od strony Przełęczy
Jugowskiej.
W
pierwszym okresie po wojnie, wieżę widokową na Wielkiej
Sowie nazwano, Wieżą Sikorskiego. W latach sześćdziesiątych,
w wieży czynny był bufet, funkcjonowało także kilka miejsc
noclegowych.Na początku lat osiemdziesiątych, wieża na
Wielkiej Sowie, przyjęła imię nestora powojennej
turystyki - Mieczysława Orłowicza. Jego imię, nosi również
Główny Szlak Sudecki, przechodzący przez szczyt
Wielkiej Sowy. Sam wierzchołek nie jest zbyt wyraźny,
to raczej szerokie spłaszczenie (tzw. powierzchnia zrównania),
przechodzące ku zachodowi w Małą Sowę (972 m n.p.m.).
Wieża
widokowa na Wielkiej Sowie makształt, owalnej wydłużonej
kopuły, o kierunku zbliżonym do równoleżnikowego, z wcięciami
erozyjnymi od południa i północy.Na początku XXI wieku, aby ,,uczcić nowe
milenium'', kilkanaście metrów od wieży widokowej postawiono
stalową wieże telekomunikacyjną. Wybór miejsca na
wybudowanie tego typu obiektu, dla mnie jest to gruba
pomyła. Bez szkody dla jakości pracy nadajnika można było
znaleźć inną lokalizacje w większej odległości od
historycznej wieży.
Widok na
dwie wieże od strony Przełęczy Walimskiej.
Hohe Eule i Bismarckturm na przełomie XIX i XX wieku.
Niestety wieża przez lata, ulegała stopniowemu
niszczeniu. W
związku z bardzo złym elewacji wieży widokowej, w 1999 roku
funkcjonujące w powiecie dzierżoniowskim Stowarzyszenie
Wielka Sowa, wykonało ekspertyzę dotyczącą stanu
konstrukcji. Okazało się, że wieża będąca jednym z symboli
terenu jest stabilna, jednak gruntownego odnowienia wymaga jej
elewacja.
Prace
remontowe zaplanowała i wykonała gmina Pieszyce, do
którego należy teren Wielkiej Sowy. Zadanie którego się
podjęła Gmina Pieszyce, wymagało znacznych przygotowań
i środków finansowych, zostały one pozyskane dzięki
wsparciuwspomnianego Stowarzyszania Wielka Sowa,
osób prywatnych, środków z UE i Stowarzyszenia
Turystycznego Gmin Gór Sowich. W skład stowarzyszenia gmin
wchodzą: Gmina Wiejska Dzierżoniów, Bielawa,
Gmina Nowa Ruda, Pieszyce i Walim (45 000 zł
).
Gmina
Pieszyce wykonanie remontu powierzyła Spółdzielni Rzemieślniczo
– Wielobranżowej z Dzierżoniowa. Wykonawca zobowiązał się
do gruntownego remontu wieży w środki i na zewnątrz,
zagospodarowania terenu wokół wieży widokowej z wybudowaniem
nowych obiektów małej architektury, wykonanie ogrodzenia,
budowę złącza energetycznego i oświetlenia terenu oraz
instalację monitoringu - montaż czterech kamer video oraz
komputera w remontowanej wieży.16
czerwca
2006 roku po kapitalnym
remoncie uroczyście oddano
do użytku wieżę widokową na
Wielkiej Sowie
Pamiątkowa widokówka
z ,,nowiutką'' wieżą widokową na szczycie Wielkiej Sowy.
Niestety
już w 2011 roku, na elewacji wieży pokazały się, widoczne
szkody.Wykonanie
remontu mocno zniszczonej zewnętrznej elewacji nie było łatwe
w praktyce,należy uznać ze na temat jakości remontu powinni
się wypowiadać fachowcy i eksperci budowlani. Nie ulega wątpliwości,
o czym wie każdy posiadacz własnego domku, ze każdy obiekt
wymaga całorocznej konserwacji a omawiana wieża w szczególności.
A z tym już jak to w Polsce, bywa różnie....Pod
koniec sierpnia 2014 roku wieża na Wielkiej Sowie, przeszła
remont elewacji, obiekt zyskał nowy tynk, który został
pomalowany na jasnoszary kolor. Poniżej fotka przedstawiająca
obecny wygląd wieży (
Nowy Rok 2020 rok).
Na
Wielkiej Sowie, w pobliżu wieży - można znaleźć się
czasami, w prawdziwym tłumie ludzi, często głośno hałasujących,
ale są też takie dni, kiedy spotkamy zupełną ciszę i spokój.
W otoczeniu wieży, wyróżnia się drewniana wiata na skraju
polany, w jej szczytowej kamiennej ścianie, ulokowano kominek.
Wystarczy nazbierać nieco drzewa, w pobliskim lesie ( a raczej
w drodze na W.Sowe w niższych partiach) i grill gotowy. Wiata
jest na tyle duża, że w cieplejsze dni można w niej nocować, oraz umożliwia palenie ogniska.
Otoczenie
wieży na Wielkiej Sowie.
Przez
Wielką Sowę, prowadzi Międzynarodowy Górski Szlak
Przyjaźni E3, w kolorze niebieskim (dawniej
Eisenach-Budapeszt). Wielka Sowa, jest łatwo dostępna,
na jej szczycie usytuowany został największy w Górach
Sowich, węzeł szlaków turystycznych i rowerowych:
czerwony (Główny Szlak Sudecki im. M. Orłowicza),
niebieski, żółty i zielony.Przez szczyt przechodzi też
narciarski szlak biegowy z Przełęczy Trzech Dolin, w Górach
Kamiennych, na Przełęcz Jugowską. Wybierając się
w Sudety Środkowe - nie można zapomnieć, o
zdobyciu szczytu Wielkiej Sowy (1015 m) zaliczanej do Korony Gór Polskich.
Widok na Ślęże
- górna stacja obecnie nieczynnego wyciągu Potoczek - Wielka Sowa
Na Wielkiej Sowie powstała kaplica w stylu komponującym
się z sąsiednią wieżą widokową. Nowa kaplica z wieżą
widokową i masztem,jest teraz charakterystycznym
elementem wierzchołka najwyższej góry w Górach Sowich.
Kaplica w założeniu służy
małym grupom, do 10 osób. Patron kaplicy św. Gwalbert, to
patron leśników - w 1038 r. wybudował klasztor, gdzie wraz z innymi zakonnikami
opiekował się okolicznym lasem. Wnętrze kaplicy ze względu
na bezpieczeństwo będzie dostępne w ciągu roku tylko dla
upoważnionych osób tzn. zasadniczo dla duszpasterzy, którzy w
sezonu turystycznego odprawiają niedzielną Mszę św. Każdy jednak turysta będzie mógł
zatrzymać się swobodnie na chwilę osobistej modlitwy, mając
wgląd do wnętrza kaplicy. Pomysłodawca budowy kapliczki to Edward Dzik,proboszcz
pieszyckiej parafii,który od kilku lat
w noc sylwestrową odprawia nabożeństwo obok wieży.Tak też
było również w Sylwestra 2019/2020r.
Na
Wielkiej Sowie kupując bilet wstępu na wieżę widokową,
spotkamy się z jej ,,strażnikami'' . Od 1986 roku na najwyższym
szczycie Gór Sowich z niewielkimi przerwami, pełni służbę Tadeusz
Żurawek z Pieszyc, jako czwarty strażnik Kamiennej wieży
na Wielkiej Sowie. Tadeusz Żurawek w 2012 roku wydał mały
tomik swoich pięknych wierszy ,,Dookoła'' poświeconych
Edwardowi Stachurze, cytat z ,,Dokoła'' o Wielkiej Sowie: Świeta zamieć śnieżna
kolęduje zboczami Wielkiej Sowy
dźwięk jękliwy dobywa
z drzew przekutych mrozem.
Tadeusz Żurawek pisze o sobie: prowincjonalno-sowiogorski łowca
wierszy, łowca wrażeń transcendentnych. Przyjaciel brzóz i
przydrożnych kamieni. cisza gór nagle zstępująca
gdy Kamienna wieża
styka się z wieczorem.
Ten ciekawy tomik wierszy pana Tadeusza można bezpośrednio
zakupić u autora.
Tadeusz Żurawek i Zdzisław Dominikowski na Wielkiej
Sowie..
W
wieży na jej parterze znajduje się mały bar i sklepik, tu
spotkamy pana Zdzisława Dominikowskiego ,,Mateo'' - czarny
kapelusz i regge na full :). Z wykształcenia kulturoznawca i
bibliotekarz, z Wielką Sową związał się nieprzerwanie od
2006 roku. Zdzisław o Wielkiej Sowie....
,,Jest takie miejsce w górach
gdzie wszystkie możliwe drogi
wiatr przeplatał
w liści jesienny kobierzec
Gzie na drewnianej ławie
zasiada czas z cisza pospołu
i grzejąc przy kominku dłonie
odnawiają śluby wierności,,
Historia Wieży
Widokowej na Wielkiej Sowie ( Bismarckturm)
Wielka Sowa w zimie na początku XX wieku-na pierwszym planie,
wojskowe schronisko narciarskie.
Historia
pierwszej budowli, sięga 1886 roku, kiedy to jeden z działaczy
dzierżoniowskiego Towarzystwa Sowiogórskiego dr Winkler zainicjował
budowę na wierzchołku Wielkiej Sowy pierwszej drewnianej wieży
widokowej. Przygotowania do prac podjęto w połowie lat 80. XIX
w., a zadanie to wsparł fabrykant, przewodniczący Towarzystwa
Sowiogórskiego - Carl Wiesen z Walimia. Uroczyste
oddanie wieży do użytku odbyło się w lipcu 1886 roku.
Konstrukcja ta znajdowała się około 30 metrów na południe
od miejsca, gdzie obecnie stoi żelbetonowa wieża. Pod wieżą
znajdował się niewielki, drewniany schron (później metalowy
barak), w którym urządzono bufet.Ta najwyższa w Górach
Sowich, drewniana konstrukcja od momentu powstania - służyła
nieprzerwanie przez 18 lat.
Drewniana wieża widokowa na szczycie Wielkiej Sowy w 1901
roku
W
dniu 24.V.1904 roku, miał miejsce wypadek, który przesądził
o jej dalszym losie. Podczas wejścia na wieżę, pod dwoma wrocławianinami,
zapadły się spróchniałe schody. Na szczęście obaj spadli,
na niższą platformę i wszystko skończyło się, na niegroźnych
urazach. Jeszcze tego samego dnia, obiekt zamknięto dla turystów,
a kilka miesięcy później rozebrano. Dziewiętnastego czerwca
tego samego roku, podczas odbywających się w Piławie Górnej,
obrad Federacji Towarzystw Górskich przy Sowie, zapadła
decyzja o budowie nowej, kamienno-żelbetonowej, 25-metrowej wieży
widokowej.
pocztówka z
Wielką Sową - niemieckiego artysty fotografa.
Zdecydowano
też, że powstanie ona na miejscu drewnianej wieży. Mimo wcześniejszej
decyzji wieża nie powstała na miejscu drewnianej, lecz
przeniesiono ją o 30 m na północ, w miejsce gdzie znajduje się
sam wierzchołek Wielkiej Sowy. Głównym pomysłodawcą był
przewodniczący Federacji, dzierżoniowianin, Richard Tamm. Wkrótce
ogłoszono konkurs na projekt, który 23.VII.1904 r., wygrał murarz
Henning z Walimia.Richard Thamm, dzięki swojemu
autorytetowi, przeforsował koncepcje stojącej do dzisiaj, wieży
widokowej i co najważniejsze, potrafił później zdobyć
potrzebne, na jej budowę środki materialne. Richarda Thamma
powszechnie uznawano, za budowniczego i ,,ojca''
obecnej wieży na Wielkiej Sowie.
Oficjalnego
otwarcia wieży widokowej, połączonego z festynem, dokonano
24 maja 1906 roku.Plac wokół wieży, wypełniły tysiące
gości, przyozdobiono girlandami i chorągwiami. Całą
uroczystość uświetniła walimska kapela strażacka.
Odbył
się również występ męskiego chóru. Po wygłoszeniu
okolicznościowych przemówień i artystycznych występach, odbyło
się przekazanie wieży, mowę dziękczynną wygłosił Richard
Thamm, sekretarz Rady Miejskiej w Dzierżoniowie i
przewodniczący Federacji Towarzystw Górskich przy Sowie (Verband
der Gebirgsvereine an der Eule) - wspomniana Federacja była
głównym inicjatorem odbudowy wieży widokowej.
Po
poświęceniu wieży, nadano jej imię Ottona von Bismarcka,
kanclerza zjednoczonych Niemiec. W pierwszym roku
funkcjonowania, cieszyła się ona ogromnym zainteresowaniem,
sprzedano rekordową ilość 21 627 biletów wstępu.
Widok
ze szczytu Wielkiej Sowy na przełomie wieków - widoki były
bardziej bajeczne niż obecnie- teren Sudetów był wówczas
zdecydowanie mniej pokryty lasem.
Wieżę
na Wielkiej Sowie, można uznać za największy i
najtrwalszy owoc,aktywnego życia Richarda Thamma,
wspomnianego przewodniczącego Federacji. Ówczesny dziennikarz
z Dzierżoniowa napisał, iż wspomniana wieża
pozostanie pomnikiem, przypominającym kolejnym pokoleniom,
postać tego niezwykłego miłośnika gór, któremu zawdzięcza
ona swoje powstanie.
Na zdjęciu: młody woźnica z osady Sokolca - Sowy
przywiózł napoje do sklepiku na wieży.
Richard
Thamm, wytyczał nowe szlaki turystyczne i dbał o
konserwacje już istniejących. Wiele wysiłku, kosztowało go
przekonywanie posiadaczy ziemskich, by udzielali zgody na udostępnianie
najciekawszych obszarów górskich, dla ruchu turystycznego.
Natychmiast po otrzymaniu pozwolenia, brał puszkę z farbą,
oraz pędzel i pierwszy ruszał, by wyznaczyć nowe szlaki
turystyczne.
Pruscy żołnierze
na biwaku pod wieżą na początku XX wieku
Richard
Tamm zmarł w 1909 roku, podczas wycieczki w góry,
niedaleko Kamionek, przy leśnej drodze prowadzącej na Wielką
Sowę - dostał na szlaku zawału serca. Uroczysty
pogrzeb, na który przybyły liczne delegacje i tłumy mieszkańców,
odbył się w Dzierżoniowie 24 maja 1909 r. Dramatyzmu
temu wydarzeniu dodawał fakt, iż równo trzy lata wcześniej
świętowano otwarcie Wieży Bismarcka, uważanej
powszechnie za dzieło życia Richarda Tamma.
Bataillons Hütte Hohe Eule im Wald,1943.Kolejne schronisko tuż
niedaleko szczytu Wielkiej Sowy.
Dwa
miesiące po pogrzebie (26 VII 1909) jego współpracownicy
uczcili jego pamięć, stawiając w miejscu jego śmierci, Kamień
pamiątkowy z napisem „Tu zmarł 21 maja 1909 r. radca szkolny
Richard Tamm, szlachetny człowiek i przyjaciel gór. EGV
Dzierżoniów”.Miesiąc później w dniu 06.08.1910 we wnętrzu
wieży umieszczono tablicę z brązu z inskrypcją upamiętniającą
zmarłego o treści - w języku polskim brzmi to mniej więcej:
"Inspektor
szkolny Richard Tamm, przewodniczący Federacji Towarzystw Górskich
na Sowie, zm. 21. maja 1909. Niestrudzenie troszczyłeś się o
noszenie kamieni na budowę. Przy ukończonej budowli, dla
uczczenia Twej pamięci. Lato 1910"
Niestety
po II wojnie światowej tablica została zdemontowana,
kamień pamiątkowy został przewrócony napisem do ziemi a
kopiec zburzony. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności,
wspomniany głaz, zachował się do naszych czasów. Przewrócony
przeleżał szereg lat, w zapomnieniu i to go zapewne uratowało,
przed zniszczeniem. Staraniem członków PTTK z Dzierżoniowa i
działaczy Stowarzyszenia „Wielka Sowa”, udało się go w
1999 roku odnowić i umieścić na pierwotnym miejscu. Richard
Tamm był Niemcem, ale był tez człowiekiem, który
kochał Góry Sowie i uczynił wiele, aby je spopularyzować.
Szkolna wycieczka na
wieży w 1920 roku.
Nie
wszyscy, potrafią to jednak zrozumieć i zapewne dlatego ten górski
pomnik, wkrótce po przywróceniu mu dawnej pozycji, uległ
dewastacji. Dnia 21 maja 1999 r. – w 90. rocznice śmierci
Richarda Tamma – odbyło się powtórne odsłonięcie górskiego
pomnika, oraz ustawionej w pobliżu płyty pamiątkowej, poświeconej
zmarłemu w 1998 r. - Bogdanowi Grabowskiemu, inicjatorowi
i współzałożycielowi Stowarzyszenia „Wielka Sowa”. W
kameralnej uroczystości, wziął udział ksiądz prałat
Sylwester Irla z Dzierżoniowa, który dokonał poświecenia
obu kamieni pamiątkowych. Może utrwali się zwyczaj, upamiętniania
w ten sposób zasłużonych, dla Gór Sowich działaczy i
w przyszłości, powstanie w pobliżu, symboliczne cmentarzysko.
Uroczystość pozostawiła również, inny trwały ślad. Jest
nim Ścieżka im.Bogdana Grabowskiego, która prowadzi
przedwojenna droga turystyczna. Została ona uprzątnięta i
oznakowana przez członków PTTK z Dzierżoniowa i działaczy
Stowarzyszenia „Wielka Sowa”. Swój początek, bierze
koło hotelu „Sowia Dolina” w Kamionkach i
prowadzi w kierunku Wielkiej Sowy, mijając po drodze oba
górskie pomniki. W tym miejscu składam podziękowania
panu Tomaszowi Przerwie - autorowi wielu publikacji
z historii Gór Sowich (Richard Tamm ,,Budowniczy wieży
widokowej na Wielkiej Sowie''), to dzięki jego pracy możemy
poznać tak wiele ważnych fragmentów z dziejów Gór Sowich.