Strona Główna
  Sowie Wieści
   Polecamy Noclegi 
  Noclegi w Górach Sowich
  Trasy Rowerowe
  Trasy w Górach Sowich
  Trasy w Górach Stołowych
  Informacje  Narciarskie
  Stoki i Wyciągi Narciarskie
  Trasy na Narty Biegowe
   Warto Zobaczyć 
  Nowa Ruda
  Sokolec
  Jugów
  Srebrna Góra
  Głuszyca
  Wielka Sowa
  Rzeczka
  Walim
  Pieszyce
  Przygórze
  Wolibórz - Dzikowiec
  Świerki - Bartnica
  Krajanów - Sokolica
  Sztolnie Riese
  Góry Sowie Wybrane info.
  Obok Gór Sowich 
  Góry Stołowe
  Kotlina Kłodzka
  Czeskie Sudety
  Atrakcje w pobliżu...
  Stare Pocztówki 
  Stadt Neurode Nowa Ruda
  Kreis Neurode Powiat N.R.
  Eulengebirge Góry Sowie
  Heuscheuer Góry Stołowe
   Galeria Foto
  Góry Sowie
  Jesień w górach
  Zima w górach
  Lato w górach
  Sokolec 
  Jugów

 

 

 

 

 

 

   

 

     

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

     

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Wielka Sowa

Wieża widokowa na Wielkiej Sowie w sezonie letnim czynna jest codziennie
(maj - październik)w godzinach od 9:30 do 19:00
W pozostałym okresie dopuszcza się otwarcie obiektu w weekendy. tel.748365488

 

Wielka Sowa jest najwyższym szczytem Gór Sowich, doskonale widoczna z niemal całego Przedgórza  Sudeckiego, m.in. dzięki charakterystycznej murowanej w kształcie stożka, 25-metrowej wieży widokowej, wybudowanej na niewielkim bezleśnym wzniesieniu szczytowym Wielkiej Sowy. Wieża widokowa powstała w 1906 roku, staraniem Federacji Towarzystw Górskich przy Sowie (Verband der Gebirgsvereine an der Eule).

 

Z jej tarasu, w pogodny dzień, można podziwiać piękne widoki całych Sudetów ŚrodkowychSudetów Zachodnich (Śnieżka - 1602 m) i Sudetów Wschodnich (Śnieżnik - 1425 m) i rozległego Przedgórza Sudeckiego). Jest to jeden, z najlepszych punktów widokowych, w całym paśmie Sudetów, z którego możemy podziwiać najpiękniejszą i najrozleglejszą panoramę Sudetów.  

        

 Widok w kier. Karkonoszy -   z tarasu wieży na Wielkiej Sowie.

Najłatwiej zdobyć Wielką Sowę, od strony Przełęczy Sokolej (754 m n.p.m.) idąc od przełęczy, przez pierwsze 20 minut, będzie to spacer dość trudny, ze stromym podejściem. Za schroniskiem Orzeł, idąc czerwonym szlakiem, mijamy pomnik Carla Wiesena. Znajduje się, na szczycie góry Sokolica - jest to ponad stu letni kamienny obelisk, z tablicą pamiątkową, ku pamięci Carla Wiesena, fundatora budowy schroniska Sowa-Eulenbaude.  

 

                                                  v        Obelisk z tablica pamiątkową Carla Wiesena.

Po kilku minutach marszu, dochodzimy do drugiego schroniska, w drodze na szczyt Wielkiej Sowy - schroniska Sowa. Będzie więc gdzie odpocząć i zjeść w czasie spaceru, na szczyt Wielkiej Sowy. Ze schroniska Sowa, na Wielką Sowę pozostanie nam do przejścia, odcinek około pół godzinnego marszu. 

                                                                Zimowy widok z Wielkiej Sowy na Ślęże.

Masyw Wielkiej Sowy i całe Góry Sowie, świetnie nadają się do jazdy na rowerze, na  szczycie Wielkiej Sowy, w sezonie roi się od amatorów dwóch kółek.

 

                                                      Sowirower na szczycie Wielkiej Sowy w kwietniu 2004 roku

Bardzo popularne, punkty startowe wycieczek na Wielką Sowę, to również: Przełęcz Walimska (parking przy drodze nr 383, ok. 4 km na wschód od Walimia) i Przełęcz Jugowska (parking na szczycie przełęczy przy drodze Nowa Ruda-Pieszyce). Wędrowców ruszających, na zdobycie Wielkiej Sowy, czeka pokonanie  około 260 m różnicy wysokości (z Jugowskiej 210m). Przeciętnie na marsz, trzeba zarezerwować czas około 1,5 godziny.

                                                Wieża na  Wielkiej Sowie - wejście od strony Przełęczy Jugowskiej.

W pierwszym okresie po wojnie, wieżę widokową na Wielkiej Sowie nazwano, Wieżą Sikorskiego. W latach sześćdziesiątych, w wieży czynny był bufet, funkcjonowało także kilka miejsc noclegowych.Na początku lat osiemdziesiątych, wieża na Wielkiej Sowie, przyjęła  imię nestora powojennej turystyki - Mieczysława Orłowicza. Jego imię, nosi również Główny Szlak Sudecki, przechodzący przez szczyt Wielkiej Sowy. Sam wierzchołek nie jest zbyt wyraźny, to raczej szerokie spłaszczenie (tzw. powierzchnia zrównania), przechodzące ku zachodowi w Małą Sowę (972 m n.p.m.)

 

Wieża widokowa na Wielkiej Sowie ma kształt, owalnej wydłużonej kopuły, o kierunku zbliżonym do równoleżnikowego, z wcięciami erozyjnymi od południa i północy.Na początku XXI wieku, aby ,,uczcić nowe milenium'', kilkanaście metrów od wieży widokowej postawiono stalową wieże telekomunikacyjną. Wybór miejsca na wybudowanie tego typu obiektu, dla mnie jest to gruba  pomyła. Bez szkody dla jakości pracy nadajnika  można było znaleźć inną lokalizacje w większej odległości od historycznej wieży.

 

                                              Widok na dwie wieże od strony Przełęczy Walimskiej.

                                                  Hohe Eule i Bismarckturm na przełomie XIX i XX wieku.

Niestety wieża przez lata, ulegała stopniowemu niszczeniu. W związku z bardzo złym elewacji wieży widokowej, w 1999 roku funkcjonujące w powiecie dzierżoniowskim Stowarzyszenie Wielka Sowa, wykonało ekspertyzę dotyczącą stanu konstrukcji. Okazało się, że wieża będąca jednym z symboli terenu jest stabilna, jednak gruntownego odnowienia wymaga jej elewacja.

Prace remontowe zaplanowała i wykonała gmina  Pieszyce, do którego należy teren Wielkiej Sowy. Zadanie którego się podjęła Gmina Pieszyce, wymagało znacznych przygotowań i środków finansowych, zostały one  pozyskane dzięki wsparciu wspomnianego Stowarzyszania Wielka Sowa, osób prywatnych, środków z UE i Stowarzyszenia Turystycznego Gmin Gór Sowich. W skład stowarzyszenia gmin wchodzą: Gmina Wiejska Dzierżoniów, Bielawa, Gmina Nowa Ruda, Pieszyce i Walim (45 000 zł ).

 

Gmina Pieszyce wykonanie remontu powierzyła Spółdzielni Rzemieślniczo – Wielobranżowej z Dzierżoniowa. Wykonawca zobowiązał się do gruntownego remontu wieży w środki i na zewnątrz,  zagospodarowania terenu wokół wieży widokowej z wybudowaniem nowych obiektów małej architektury, wykonanie ogrodzenia, budowę złącza energetycznego i oświetlenia terenu oraz instalację monitoringu - montaż czterech kamer video oraz komputera w remontowanej wieży.16 czerwca 2006 roku po kapitalnym remoncie uroczyście oddano do użytku wieżę widokową na Wielkiej Sowie

 

                                     Pamiątkowa widokówka z ,,nowiutką'' wieżą widokową na szczycie Wielkiej Sowy.

Niestety już w 2011 roku, na elewacji wieży pokazały się, widoczne szkody.Wykonanie remontu mocno zniszczonej zewnętrznej elewacji nie było łatwe w praktyce,należy uznać ze na temat jakości remontu powinni się wypowiadać fachowcy i eksperci budowlani. Nie ulega wątpliwości, o czym wie każdy posiadacz własnego domku, ze każdy obiekt wymaga całorocznej konserwacji a omawiana wieża w szczególności. A z tym już jak to w Polsce, bywa różnie....Pod koniec sierpnia 2014 roku wieża na Wielkiej Sowie, przeszła remont elewacji, obiekt zyskał nowy tynk, który został pomalowany na jasnoszary kolor. Poniżej fotka przedstawiająca obecny wygląd wieży (  Nowy Rok 2020 rok).

Na Wielkiej Sowie, w pobliżu wieży - można znaleźć się czasami, w prawdziwym tłumie ludzi, często głośno hałasujących, ale są też takie dni, kiedy spotkamy zupełną ciszę i spokój. W otoczeniu wieży, wyróżnia się drewniana wiata na skraju polany, w jej szczytowej kamiennej ścianie, ulokowano kominek. Wystarczy nazbierać nieco drzewa, w pobliskim lesie ( a raczej w drodze na W.Sowe w niższych partiach) i grill gotowy. Wiata jest na tyle duża, że w cieplejsze dni można w niej nocować, oraz umożliwia palenie ogniska.

  

                                                                                        Otoczenie wieży na Wielkiej Sowie.

Przez Wielką Sowę, prowadzi Międzynarodowy Górski Szlak Przyjaźni E3, w kolorze niebieskim (dawniej Eisenach-Budapeszt). Wielka Sowa, jest łatwo dostępna, na jej szczycie usytuowany został największy w Górach Sowich, węzeł  szlaków turystycznych i rowerowych: czerwony (Główny Szlak Sudecki im. M. Orłowicza),  niebieski, żółty i zielony.Przez szczyt przechodzi też narciarski szlak biegowy z Przełęczy Trzech Dolin, w Górach Kamiennych, na Przełęcz Jugowską. Wybierając się w Sudety Środkowe -  nie można zapomnieć, o zdobyciu  szczytu Wielkiej Sowy (1015 m) zaliczanej do Korony Gór Polskich.

 

                          Widok na Ślęże - górna stacja obecnie nieczynnego wyciągu  Potoczek - Wielka Sowa 

 


Na Wielkiej Sowie powstała kaplica w stylu komponującym się z sąsiednią wieżą widokową. Nowa kaplica z wieżą widokową i masztem,jest teraz charakterystycznym elementem wierzchołka najwyższej góry w Górach Sowich.  Kaplica w założeniu służy małym grupom, do 10 osób. Patron kaplicy św. Gwalbert, to patron leśników -  w 1038 r. wybudował klasztor, gdzie wraz z innymi zakonnikami opiekował się okolicznym lasem. Wnętrze kaplicy ze względu na bezpieczeństwo będzie dostępne w ciągu roku tylko dla upoważnionych osób tzn. zasadniczo dla duszpasterzy, którzy w sezonu turystycznego odprawiają niedzielną Mszę św. Każdy jednak turysta będzie mógł zatrzymać się swobodnie na chwilę osobistej modlitwy, mając wgląd do wnętrza kaplicy. Pomysłodawca budowy kapliczki to Edward Dzik,proboszcz pieszyckiej parafii,który od kilku lat w noc sylwestrową odprawia nabożeństwo obok wieży.Tak też było również w Sylwestra 2019/2020r.

Na Wielkiej Sowie kupując bilet wstępu na wieżę widokową, spotkamy się z jej ,,strażnikami'' . Od 1986 roku na najwyższym szczycie Gór Sowich z niewielkimi przerwami, pełni służbę Tadeusz Żurawek z Pieszyc, jako czwarty strażnik Kamiennej wieży na Wielkiej Sowie. Tadeusz Żurawek w 2012 roku wydał mały tomik swoich pięknych wierszy ,,Dookoła'' poświeconych Edwardowi Stachurze, cytat z ,,Dokoła'' o Wielkiej Sowie:
Świeta zamieć śnieżna
kolęduje zboczami Wielkiej Sowy
dźwięk jękliwy dobywa
z drzew przekutych mrozem.

Tadeusz Żurawek pisze o sobie: prowincjonalno-sowiogorski łowca wierszy, łowca wrażeń transcendentnych. Przyjaciel brzóz i przydrożnych kamieni.
cisza gór nagle zstępująca
gdy Kamienna wieża
styka się z wieczorem.

Ten ciekawy tomik wierszy pana Tadeusza można bezpośrednio zakupić u autora.

 

                                               Tadeusz Żurawek  i Zdzisław Dominikowski na Wielkiej Sowie..

W wieży na jej parterze znajduje się mały bar i sklepik, tu spotkamy pana Zdzisława Dominikowskiego ,,Mateo'' - czarny kapelusz i regge na full :). Z wykształcenia kulturoznawca i bibliotekarz, z Wielką Sową związał się nieprzerwanie od 2006 roku. Zdzisław o Wielkiej Sowie....
,,Jest takie miejsce w górach
gdzie wszystkie możliwe drogi
wiatr przeplatał
w liści jesienny kobierzec
Gzie na drewnianej ławie
zasiada czas z cisza pospołu
i grzejąc przy kominku dłonie
odnawiają śluby wierności,,

                  

                             Historia Wieży Widokowej na Wielkiej Sowie ( Bismarckturm)

 

                           Wielka Sowa w zimie na początku XX wieku-na pierwszym planie, wojskowe schronisko narciarskie.

Historia pierwszej budowli, sięga 1886 roku, kiedy to jeden z działaczy dzierżoniowskiego Towarzystwa Sowiogórskiego dr Winkler zainicjował budowę na wierzchołku Wielkiej Sowy pierwszej drewnianej wieży widokowej. Przygotowania do prac podjęto w połowie lat 80. XIX w., a zadanie to wsparł fabrykant, przewodniczący Towarzystwa Sowiogórskiego - Carl Wiesen z Walimia. Uroczyste oddanie wieży do użytku odbyło się w lipcu 1886 roku. Konstrukcja ta znajdowała się około 30 metrów na południe od miejsca, gdzie obecnie stoi żelbetonowa wieża. Pod wieżą znajdował się niewielki, drewniany schron (później metalowy barak), w którym urządzono bufet.Ta najwyższa w Górach Sowich,  drewniana konstrukcja od momentu powstania - służyła nieprzerwanie przez 18 lat.

 

                                                 Drewniana wieża widokowa na szczycie Wielkiej Sowy w  1901 roku

W dniu 24.V.1904 roku, miał miejsce wypadek, który przesądził o jej dalszym losie. Podczas wejścia na wieżę, pod dwoma wrocławianinami, zapadły się spróchniałe schody. Na szczęście obaj spadli, na niższą platformę i wszystko skończyło się, na niegroźnych urazach. Jeszcze tego samego dnia, obiekt zamknięto dla turystów, a kilka miesięcy później rozebrano. Dziewiętnastego czerwca tego samego roku, podczas odbywających się w Piławie Górnej, obrad Federacji Towarzystw Górskich przy Sowie, zapadła decyzja o budowie nowej, kamienno-żelbetonowej, 25-metrowej wieży widokowej.

 

                                               pocztówka z Wielką Sową -  niemieckiego artysty fotografa.

Zdecydowano też, że powstanie ona na miejscu drewnianej wieży. Mimo wcześniejszej decyzji wieża nie powstała na miejscu drewnianej, lecz przeniesiono ją o 30 m na północ, w miejsce gdzie znajduje się sam wierzchołek Wielkiej Sowy. Głównym pomysłodawcą był przewodniczący Federacji, dzierżoniowianin, Richard Tamm. Wkrótce ogłoszono konkurs na projekt, który 23.VII.1904 r., wygrał murarz Henning z Walimia. Richard Thamm, dzięki swojemu autorytetowi, przeforsował koncepcje stojącej do dzisiaj, wieży widokowej i co najważniejsze, potrafił później zdobyć potrzebne, na jej budowę środki materialne. Richarda Thamma  powszechnie uznawano, za  budowniczego i ,,ojca'' obecnej wieży na Wielkiej Sowie.

 

Oficjalnego otwarcia wieży widokowej, połączonego z festynem, dokonano 24 maja 1906 roku.Plac wokół wieży, wypełniły tysiące gości, przyozdobiono girlandami i chorągwiami. Całą uroczystość uświetniła walimska kapela strażacka.

 

Odbył się również występ męskiego chóru. Po wygłoszeniu okolicznościowych przemówień i artystycznych występach, odbyło się przekazanie wieży, mowę dziękczynną wygłosił Richard Thamm, sekretarz Rady Miejskiej w Dzierżoniowie i przewodniczący Federacji Towarzystw Górskich przy Sowie (Verband der Gebirgsvereine an der Eule) - wspomniana Federacja była głównym inicjatorem odbudowy wieży widokowej.

 

Po poświęceniu wieży, nadano jej imię Ottona von Bismarcka, kanclerza zjednoczonych Niemiec. W pierwszym roku funkcjonowania, cieszyła się ona ogromnym zainteresowaniem, sprzedano rekordową ilość 21 627 biletów wstępu.

 

 Widok ze szczytu Wielkiej  Sowy na przełomie wieków - widoki były bardziej bajeczne niż obecnie- teren Sudetów był wówczas zdecydowanie mniej  pokryty lasem.

Wieżę na Wielkiej Sowie, można uznać za największy i najtrwalszy owoc,aktywnego życia Richarda Thamma, wspomnianego przewodniczącego Federacji. Ówczesny dziennikarz z Dzierżoniowa napisał, iż wspomniana wieża pozostanie pomnikiem, przypominającym kolejnym pokoleniom, postać tego niezwykłego miłośnika gór, któremu zawdzięcza ona swoje powstanie. 

  

                               Na zdjęciu:  młody woźnica z osady Sokolca -  Sowy przywiózł napoje do sklepiku na wieży.

Richard Thamm, wytyczał nowe szlaki turystyczne i dbał o konserwacje już istniejących. Wiele wysiłku, kosztowało go przekonywanie posiadaczy ziemskich, by udzielali zgody na udostępnianie najciekawszych obszarów górskich, dla ruchu turystycznego. Natychmiast po otrzymaniu pozwolenia, brał puszkę z farbą, oraz pędzel i  pierwszy ruszał, by wyznaczyć nowe szlaki turystyczne.        

   

                                                          Pruscy żołnierze na biwaku pod wieżą na początku XX wieku

Richard Tamm zmarł w 1909 roku, podczas wycieczki w góry, niedaleko Kamionek, przy leśnej drodze prowadzącej na Wielką Sowę - dostał na szlaku zawału serca.  Uroczysty pogrzeb, na który przybyły liczne delegacje i tłumy mieszkańców, odbył się w Dzierżoniowie 24 maja 1909 r. Dramatyzmu temu wydarzeniu dodawał fakt, iż równo trzy lata wcześniej świętowano otwarcie Wieży Bismarcka, uważanej powszechnie za dzieło życia Richarda Tamma

                           Bataillons Hütte Hohe Eule im Wald,1943.Kolejne schronisko tuż niedaleko szczytu Wielkiej Sowy.

Dwa miesiące po pogrzebie (26 VII 1909) jego współpracownicy uczcili jego pamięć, stawiając w miejscu jego śmierci, Kamień pamiątkowy z napisem „Tu zmarł 21 maja 1909 r. radca szkolny Richard Tamm, szlachetny człowiek i przyjaciel gór. EGV Dzierżoniów”.Miesiąc później w dniu 06.08.1910 we wnętrzu wieży umieszczono tablicę z brązu z inskrypcją upamiętniającą zmarłego o treści -  w języku polskim brzmi to mniej więcej: "Inspektor szkolny Richard Tamm, przewodniczący Federacji Towarzystw Górskich na Sowie, zm. 21. maja 1909. Niestrudzenie troszczyłeś się o noszenie kamieni na budowę. Przy ukończonej budowli, dla uczczenia Twej pamięci. Lato 1910"

Niestety po II wojnie światowej  tablica została zdemontowana, kamień pamiątkowy został przewrócony napisem do ziemi a kopiec zburzony. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności, wspomniany głaz, zachował się do naszych czasów. Przewrócony przeleżał szereg lat, w zapomnieniu i to go zapewne uratowało, przed zniszczeniem. Staraniem członków PTTK z Dzierżoniowa i działaczy Stowarzyszenia „Wielka Sowa”, udało się go w 1999 roku odnowić i umieścić na pierwotnym miejscu. Richard Tamm był Niemcem, ale był tez człowiekiem, który kochał Góry Sowie i uczynił wiele, aby je spopularyzować. 

  

                                                            Szkolna wycieczka na wieży w 1920 roku.

Nie wszyscy, potrafią to jednak zrozumieć i zapewne dlatego ten górski pomnik, wkrótce po przywróceniu mu dawnej pozycji, uległ dewastacji. Dnia 21 maja 1999 r. – w 90. rocznice śmierci Richarda Tamma – odbyło się powtórne odsłonięcie górskiego pomnika, oraz ustawionej w pobliżu płyty pamiątkowej, poświeconej zmarłemu w 1998 r. -  Bogdanowi Grabowskiemu, inicjatorowi i współzałożycielowi Stowarzyszenia „Wielka Sowa”. W kameralnej uroczystości, wziął udział ksiądz prałat Sylwester Irla z Dzierżoniowa, który dokonał poświecenia obu kamieni pamiątkowych. Może utrwali się zwyczaj, upamiętniania w ten sposób zasłużonych, dla Gór Sowich działaczy i w przyszłości, powstanie w pobliżu, symboliczne cmentarzysko. Uroczystość pozostawiła również, inny trwały ślad. Jest nim Ścieżka im.Bogdana Grabowskiego, która prowadzi przedwojenna droga turystyczna. Została ona uprzątnięta i oznakowana przez członków PTTK z Dzierżoniowa i działaczy Stowarzyszenia „Wielka Sowa”. Swój początek, bierze koło hotelu „Sowia Dolina” w Kamionkach i prowadzi w kierunku Wielkiej Sowy, mijając po drodze oba górskie pomniki. W tym miejscu składam  podziękowania  panu Tomaszowi Przerwie - autorowi  wielu publikacji z historii Gór Sowich (Richard Tamm ,,Budowniczy wieży widokowej na Wielkiej Sowie''), to dzięki jego pracy możemy poznać tak wiele ważnych fragmentów z dziejów Gór Sowich.